Zacznijmy od historii LEDów, czyli co było po kolei?

Dzieje człowieka zawsze połączone były z odkrywaniem światła. Pierwszym największym wynalazkiem w tym zakresie był ogień. Nie wiadomo dokładnie, kiedy i gdzie rozpalono go po raz pierwszy, jednak naukowcy są zgodni co do jednego – źródła światła należy podzielić na generacje związane z największymi zmianami ich dotyczącymi.

Jeśli ogień, i wszystko, co z nim związane, był pierwszy, to kolejną generację reprezentują lampy żarowe. Genialny pomysł Thomasa Edisona sprawił, że na całym świecie rozkwitło nocne życie, a przebywanie w zacienionych pomieszczeniach nie było już przykrym doświadczeniem. Żarówki były małe i świeciły dzięki żarnikowi. To właśnie na wzór tamtych czasów produkuje się dzisiaj ozdobne LEDy, które tak świetnie pasują do industrialnych wnętrz. Niestety ich największą wadą było przetwarzanie energii elektrycznej nie tylko na światło. Część marnowała się przez nagrzewanie żarówki.

Trzecia generacja oświetlenia to lampy, w których pod wpływem napięcia zaczyna świecić umieszczony w nich gaz. Zaliczamy do nich świetlówki, a także palniki ksenonowe. Ta generacja to właśnie popularne żarówki energooszczędne, jednak nazwa jest błędna, gdyż świetlówki nie posiadają żarnika.

Wreszcie docieramy do czwartej generacji i znanych wszystkim LEDów. Najbardziej zaawansowane źródło światła, stworzone na miarę naszych czasów. Jego działanie można wyjaśnić w prosty sposób – bezpośrednio zamienia prąd na światło. Nie ma uciekającej energii w postaci ciepła, stąd duże oszczędności.

Jak LEDy zmieniają kolor światła?

Kolor, na jaki świeci dioda LED, zależy od użytego w produkcji półprzewodnika. Możemy otrzymać więc kilka kolorów: niebieski, żółty, czerwony, pomarańczowy i zielony. Co ciekawe, inne źródła światła nie są w stanie produkować światła o konkretnym kolorze i należy nakładać na nie specjalne filtry, jak w fotografii.

Skoro diody są kolorowe, to największą zagadką jest uzyskanie białego koloru światła. Najczęściej uzyskuje się je z niebieskiej diody, jednak na soczewkę diody nałożony jest specjalny luminofor. To dlatego diody z czasem mogą zmieniać barwę światła – wyczerpaniu ulega luminofor, nie sam LED.

Inną techniką uzyskania światła białego, jest mieszanie kolorów w takich proporcjach, aby otrzymać ten przez nas pożądany. Daje to także kolejną przewagę. Lampy oparte o wielokolorowe LEDy mogą być przez nas sterowane. Mamy wtedy kontrolę nad zmianą zabarwienia i często także nad natężeniem światła. W ten sam sposób zbudowane są matryce ekranów LCD, które potrafią bardzo szybko zmieniać kolory diod.

Wadą techniki jest światło o niskim CRI, dlatego musi zostać udoskonalane, o ile chcemy użyć go do zastosowań profesjonalnych.